Blog blogowi nierówny

Sobotni poranek. Przypomniałam sobie, że dziś zbiórka elektrośmieci na Ursynowie. Mam do wyrzucenia stary kuchenny pochłaniacz, leży w piwnicy już niemal rok. Wstaję, kawa, śniadanie. Zabieram pochłaniacz i jadę. Z Mokotowa. W tramwaju i metrze sprawdzam, gdzie dokładnie trwa zbiórka. Zbiórka zaczyna się o 10.00, na tyłach Urzedu Ursynow. Jest 9.45, za wcześnie. Ale nic …

Taki miałabym widok codziennie przy śniadaniu, gdybym nie zmieniła rezerwacji. Miejscówka na kolejny pobyt 🤗😎

Od kilku tygodni myślałam o tym, żeby naprawić zamek w drzwiach wejściowych. Myślałam, myślałam, nawet zapytałam kogoś o fachowca od zamków. I nie zdążyłam. Zamek się po prostu rozsypał. Ot tak, ze starości. Wyszłam z domu i już nie mogłam się do niego dostać. Pierwsza reakcja: płacz z myślą „Co ja teraz zrobię?” Komórki nie …

Takie fajne / dziwne / inne uczucie, kiedy w centrum „stolycy”, nieopodal PKiN, słyszę krzyk mewy. Godzina – około 8.00. Pogoda: mgliście. Pustki, bo to sobota. I ten krzyk mewy, szybkie skojarzenie, że jestem nad morzem. Fajne uczucie 🙂 Tylko szkoda tych ptaków. Przychodzą do miasta, bo karmią się resztkami z koszy, ze śmietników.

Echh.. Z duszą na ramieniu zaczynam. Marzy mi się systematyczny blog. Notatki krótkie, dłuższe. Raczej o tym co się dzieje wokół mnie, niż moje przemyślenia. Co z tego wyjdzie? Okaże się. Może na początek pozbieram notki z sieci 🙂 Niestety tamte serwisy już nie działają.